Wiosna oraz lato to dobry moment na zakup piskląt kur niosek, brojlerów, kaczych, a także drobiu ozdobnego. Część hodowców woli nabyć odchowane kury pochodzące ze specjalistycznych hodowli, które w przeciągu kilku tygodni zaczną nieść jaja i będą przynosić widoczne efekty produkcyjne. Jednak z uwagi na znacznie wyższe ceny piskląt oraz kur niosek w stosunku do lat ubiegłych, duże grono hodowców decyduje się na własne lęgi oraz odchów piskląt. Czy inkubacja jaj kurzych na własne potrzeby może być dobrą alternatywą w stosunku do zakupu piskląt? Jak się do tego przygotować oraz na co zwracać uwagę? O tym w dzisiejszym artykule.
Zakup piskląt na potrzeby własnej hodowli
Zakup piskląt powinien być dobrze przemyślany oraz odpowiednio zorganizowany. Przede wszystkim pisklęta należy kupować ze sprawdzonych wylęgarni, które znajdują się pod nadzorem weterynaryjnym i sanitarnym. Takie pisklaki poddawane są szczepieniom przeciwko rzekomemu pomorowi drobiu, zakaźnemu zapaleniu oskrzeli, a kury nioski w pierwszym dniu życia obligatoryjnie szczepi się przeciwko chorobie Mareka, dzięki czemu hodowca będzie miał szansę dochować się zdrowego stada. Zdrowe pisklęta zazwyczaj są ruchliwe, czyste bez śladu odchodów, dobrze osuszone, mają błyszczący puch, proste nogi, dziób i pazury. W obecnych czasach możemy nabyć pisklaki z różnych źródeł, zaczynając od bazarków, poprzez handel obwoźny, na giełdzie nadwyżek hodowlanych, na platformach sprzedażowych typu OLX, z profesjonalnych ferm drobiu nastawionych na odchów na wylęgarniach piskląt kończąc. Należy się wystrzegać nabywania pisklaków z wątpliwych źródeł, gdyż może to generować późniejsze problemy zdrowotne ptaków, pasożyty w postaci ptaszyńca kurzego w stadzie, czy inne wątpliwości związane z kondycja kurczaków, co będzie wpływało na ogólne rozczarowanie hodowcy.
Ceny piskląt mocno w górę – dlaczego tak się dzieje?
Ceny piskląt są zróżnicowane i zależą przede wszystkim od ich rasy, wieku oraz rzadkości gatunku w przypadku drobiu ozdobnego. W związku z wysokimi wymaganiami, rosnącymi kosztami produkcji drobiu, wzrostem cen jajek, obserwuje się na rynku spadek podaży piskląt kur niosek i tym samym wzrost kosztów nabycia pisklaków. Jak informuje AgroFakt jeszcze w 2024 roku pisklęta brojlerów można było nabyć w cenach 1,92 zł – 2,05 zł, natomiast pisklęta kur niosek Rosa I średnio w cenie 4,40 zł za sztukę, przy czym w ogłoszeniach internetowych najczęściej była to cena 6 zł za pisklę. W marcu 2025 pisklęta brojlerów kosztują w granicach 2,10 zł -2,12 zł za sztukę, a ceny piskląt kur niosek zdecydowanie wędrują w górę. Na platformach sprzedażowych można znaleźć ogłoszenia, gdzie sprzedawcy oferują pisklęta jednodniowe takich ras jak Leghorn, Greenshell, Sussex czy Rosa w cenach od 4 do 6 zł za sztukę. Za siedmiodniowe pisklęta trzeba zapłacić już więcej – od 6 do 10 zł. Sporym zainteresowaniem cieszą się również odchowane kury nioski 16 tygodniowe, które są w pełni opierzone i niebawem zaczną nieść jajka. W tym przypadku trzeba się liczyć z kosztami rzędu 27-45 zł, w zależności od rasy ptaków. Skąd tak wysokie ceny piskląt oraz kur niosek? Otóż rosnące ceny piskląt oraz koszty odchowu kur niosek są efektem spadku podaży piskląt na rynkach zbytu. Utrzymująca się epidemia ptasiej grypy, skutkująca likwidacją wielu milionów sztuk drobiu, rosnące wymagania weterynaryjne, sanitarne oraz obostrzenia w zakresie hodowli drobiu, rosnące ceny pasz - to wszystko przekłada się na wzrost kosztów produkcji piskląt. Tendencja jest raczej wzrostowa i tym samym nabycie piskląt będzie wiązało się z ponoszeniem coraz to wyższych kosztów, co nie jest dobrą informacją zwłaszcza dla drobnych hodowców drobiu.
Inkubacja jaj kurzych – dobry początek hodowli
Rozwiązaniem dla rosnących cen piskląt może być samodzielna inkubacja jaj kurzych, która pozwoli nam dochować się piskląt z własnej hodowli. Do tego celu można wykorzystywać jaja pochodzące z własnych zasobów, zalężone i odkładane na potrzeby lęgowe, nabyte od innych hodowców kur niosek i drobiu ozdobnego nastawionych na sprzedaż jaj lęgowych lub pochodzące z nadwyżek. Ceny jaj z pewnością są niższe niż ceny piskląt, a tym bardziej odchowanych kurczaków i kur niosek. W celu prowadzenia samodzielnej inkubacji niezbędny jest inkubator do jaj, np. Cleo 5 (iBator Home 60), Borotto lub inne dostępne na rynku wylęgarki. Dobry inkubator zazwyczaj pełni funkcję klujnika, w którym pisklęta opuszczają skorupki jaj i rozpoczynają nowe życie. Niezbędny będzie również właściwie przygotowany odchowalnik dla piskląt oraz odpowiednio dobrana pasza dla piskląt, czy zestaw witamin na odchów i wzmocnienie małych kurczaków w pierwszych dniach życia. Sztuczna inkubacja jaj kurzych i nie tylko to dość częste zamiłowanie i pasja wśród hodowców, a jeżeli jest umiejętnie prowadzona może przynosić zadziwiające efekty i generować spore zyski. Jest dobrym sposobem na zwiększenie dotychczasowego stada, coraz popularniejszą metodą pozyskiwania nowych i rzadszych gatunków drobiu.
Jaki jest najlepszy inkubator do jajek?
Rozpoczynając przygodę ze sztuczną inkubacją, angażując środki pieniężne w odpowiedni sprzęt oraz w jaja lęgowe chcemy mieć pewność, że wybierzemy najlepszą wylęgarkę dostosowaną do naszych potrzeb i możliwości finansowych. Każdy hodowca chciałby uzyskać jak najlepsze wyniki ze sztucznych lęgów w postaci dużego procentu wyklutych i zdrowych piskląt i nie powinno to nikogo dziwić. Taką gwarancję dają tylko najlepsze inkubatory do jaj oraz jaja lęgowe pochodzące od najzdrowszych i najbardziej produktywnych osobników. Zatem również w tym zakresie należy podejmować rozważne decyzje i prowadzić odpowiednią selekcję w obrębie własnej hodowli, gdyż jest to kluczowy czynnik udanych lęgów.
Jeżeli jest to nasz pierwszy inkubator do jaj należy zwrócić uwagę, aby był prosty w obsłudze, dostarczał informacji na temat podstawowych parametrów, takich jak temperatura oraz wilgotność oraz umożliwiał obrót jaj. Należy pamiętać, że przy sztucznych lęgach musimy się wszystkiego nauczyć i nie należy się zniechęcać, jeżeli pierwsze wyniki z lęgów nie będą zbyt wysokie. Nie zawsze jest to wina inkubatora, problem może leżeć po stronie jaj lub w innych. W przypadku inkubacji jaj na większą skalę ważną rolę odgrywa automatyczny obrót jaj oraz bardzo duża dokładność.
Inkubator do jaj iBator Home – domowa wylęgarnia
Jednym z najpopularniejszych modeli inkubatorów i wylęgarek oferowanych na polskim rynku jest inkubator iBator Home 60, zwany również Inkubator Cleo 5. Jest to plastikowy inkubator, którego konstrukcja oraz oprzyrządowanie pozwala prowadzić inkubację jaja w domowych warunkach. Wylęgarka została wyposażona w odpowiednią grzałkę, wentylator, kratkę do klucia, posiada dolną misę z kanalikami na wodę oraz transparentna pokrywę umożliwiającą monitorowanie postępów inkubacji. Inkubator do jaj jest domyślnie zaprogramowany na temperaturę 37,8 o C, która może się delikatnie wahać w granicach +/- 1o C oraz +/- 10% wilgotności. Komora lęgowa inkubatora Cleo 5 zapewnia optymalne warunki lęgów, urządzenie jest przy tym proste w obsłudze, nie wymagające dużego zaangażowania hodowcy. Inkubator iBator Home 60 występuje w trzech wersjach, które zapewniają różny stopień udogodnień dla hodowcy:
- Inkubator do jaj iBator Home 60 w wersji podstawowej – bez dodatkowych udogodnień, jaja obraca się ręcznie, najtańsza wersja inkubatora,
- Inkubator do jaj iBator Home 60 z wyświetlaczem, pojemnikiem na wodę i taca półautomatyczną – najchętniej wybierane urządzenie przez hodowców drobiu, dostarczające informacji na temat parametrów wewnątrz komory lęgowej, pozwalający uzupełniać wodę bez otwierania pokrywy oraz umożliwiający półautomatyczny obrót jaj, dzięki specjalnym koszyczkom i tacy półautomatycznej.
- Inkubator do jaj iBator Home 60 umożliwiający automatyczny obrót jaj – rolą hodowcy jest pilnowanie warunków wewnątrz komory, uzupełnianie wody, prześwietlanie zalężonych jaj, natomiast silnik odpowiada za automatyczny obrót inkubowanych jaj.
Każdy z powyższych modeli inkubatorów pełni również rolę klujnika co oznacza, że pisklę wylęgnie się w inkubatorze i pozostanie w klujniku aż do całkowitego osuszenia.
Inkubatory Borotto – zaawansowana wylęgarka dla wymagających hodowców
Jeżeli hodowca oczekuje bardziej zaawansowanych urządzeń lęgowych, lepszym wyborem będzie inkubator na jaja Borotto, który zapewnia precyzję oraz możliwość kontrolowania parametrów wewnątrz komory lęgowej. Podobnie jak inkubatory iBator Home 60, występuje w kilku wersjach, w zależności od potrzeb hodowców prowadzących lęgi. Mamy do wyboru wersję półautomatyczną lub automatyczną oraz zróżnicowanie co do ilości inkubowanych jaj. Innowacją w tych wylęgarniach są koszyczki do jaj, których konstrukcja umożliwia lęgi różnych gatunków jaj, od przepiórczych po gęsie i pawie. Wylęgarka jest bardzo dokładna, intuicyjna, prosta w obsłudze oraz daje możliwość podpięcia zewnętrznej pompy wilgotności SIRIO Borotto, która nawilża powietrze i stwarza idealny mikroklimat wewnątrz komory lęgowej.
Czy opłaca się zakup inkubatora do jaj?
Zakup inkubatora do jaj to jednorazowy wydatek dla hodowcy i zarazem inwestycja na przyszłość. Może się wydawać, że takie urządzenie może obciążyć budżet hodowcy i niekoniecznie będzie to rentowny zakup, jednak sztuczna inkubacja to długotrwałe korzyści. Wyższa jakość urządzenia dość często przekłada się na jego energooszczędność oraz funkcjonalność, co z kolei przekłada się na mniejsze zaangażowanie i oszczędność czasu hodowcy. Biorąc pod uwagę rosnące ceny piskląt oraz młodych kur niosek warto rozważyć zakup inkubatora do jaj na własne potrzeby. Prowadząc odpowiednią selekcję drobiu, wybierając do rozrodu najbardziej produktywne osobniki z hodowli zwiększamy skuteczność hodowli. Możemy poszerzać nasze stado o coraz to ciekawsze gatunki drobiu ozdobnego, dokonując zakupu jaj takich ras kur jak zielononóżki, silki (kury jedwabiste), kochiny, bantamki, czubatki i wiele innych. Posiadając dobry inkubator możemy prowadzić sztuczne lęgi na własne potrzeby natomiast z czasem nadwyżki mogą stanowić zysk dla hodowcy, który z pewnością zapewni zwrot z inwestycji poniesionej na zakup własnej wylęgarki.
Prześwietlanie jajek w czasie inkubacji i jego znaczenie
Dlaczego prześwietlanie jajek w czasie inkubacji jest tak ważne? Kiedy należy prześwietlać jajka? Otóż dokonując przeglądu jaj hodowca może prowadzić eliminację uszkodzonych zarodków, co będzie minimalizowało ryzyko niepowodzenia całego procesu inkubacji oraz rozczarowanie samego hodowcy. Do prześwietlania jaj służy specjalne urządzenie zwane owoskopem lub prześwietlarką. Prześwietlanie jajnależy wykonywać w zaciemnionym pomieszczeniu, trzymając jajko pionowo, czubkiem do góry. Prowadząc sztuczną inkubację prześwietlanie jaj oraz ocenę zarodka powinno się wykonać 3-4 krotnie w całym procesie inkubacji. Pierwsze prześwietlanie wykonujemy przed włożeniem jaj do inkubatora. W przypadku długotrwałego odkładania jaj na potrzeby lęgowe, zakupu jaj z obcych źródeł lub wymiany z innymi hodowcami warto sprawdzić czy posiadane jajka są świeże i czy są dobrym materiałem do pozyskania zdrowych piskląt. Oceniamy jakość skorupki, ruchliwość żółtka, wielkość komory powietrznej, eliminując wszystkie jaja z niedoskonałościami i uszkodzeniami. Na tym etapie nie stwierdzi się czy jajko jest zalężone. Dopiero po kilku dniach od włożenia do inkubatora, pod wpływem temperatury zaczyna rozwijać się embrion. Kolejnego przeglądu jajek dokonujemy po 7-10 dniach od rozpoczęcia inkubacji. Podczas prześwietlania zauważymy siateczki czerwonych żyłek, które będą oznaczać, że jajko zostało zapłodnione. Jeżeli hodowca nie zauważy tak rozwiniętych naczyń wewnątrz jajka, należy je obligatoryjne usunąć. Niezapłodnione jajka pod wpływem temperatury i wilgotności ulegną zepsuciu, będą wytwarzać gazy, które zaburzą inkubację pozostałych zalężonych jaj. W kolejnym tygodniu dokonujemy następnego prześwietlania owoskopem jaj w celu eliminacji słabo rozwijających się zarodków lub obumarłych w wyniku wad genetycznych. Nie wolno pozostawiać takich jaj w inkubatorze, gdyż naczynia krwionośne oraz zalążek serca pisklęcia ulegną zepsuciu, będą przyczyna namnażających się bakterii, które zniweczą całe starania o pozyskanie zdrowych piskląt. Ostatniej oceny inkubowanych jaj dokonujemy na 3-4 dni przed terminem wylęgu piskląt. Od tego momentu nie obracamy już jaj, usuwamy te które wykazują słabe ruchy piskląt, wykazują obumarcie embrionów, a pozostałą część zostawiamy aż do wyklucia, zapewniając jajom niezbędny mikroklimat.
Warunki prawidłowej inkubacji jaj
- Odpowiednia temperatura – najlepszą termperaturą dla zaradków jest przedział 37-38 oC. W temperaturze powyżej 40oC zarodki zamierają.
- Właściwa wilgotność w komorze lęgowej – optymalna wilgotność do 18 dnia na poziomie 50-60% wilgotności, a na etapie klucia zwiększamy wilgotność do 70-75%.
- Obracanie jaj- przy ręcznym lub półautomatycznym obrocie jaj minimum raz, dwa razy dziennie należy zmienić pozycję jaj, co zapobiega przyklejeniu zarodka do skorupki jaj,
- Wentylacja i wymiana powietrza,
- Kontrola parametrów aparatu lęgowego,
- Regularne uzupełnianie wody w celu utrzymania prawidłowej wilgotności,
- Zapobieganie przerwom w dostawie prądu
- Prześwietlanie i monitorowanie stanu jaj w całym procesie inkubacji,
- Po wykluciu ni osuszeniu odstawienie piskląt do odchowalnika oraz zapewnienie im odpowiednich warunków bytowych i pożywienia.
Co z pisklętami po wykluciu?
Klucie to jeden z najistotniejszych momentów w życiu każdego pisklęcia i ważnym moment zasługujący na uwagę hodowcy. Mamy wówczas możliwość obcowania z naturą, przyglądania się jak rodzi się nowe życie, które przyczyni się do rozwoju naszej hodowli. Faza klucia przypada na 3 ostatnie dni procesu inkubacji, natomiast po opuszczeniu skorupki pisklęta muszą pozostać przez kilkanaście najbliższych godzin wewnątrz klujnika. Nie należy również pomagać pisklętom podczas wykluwania i opuszczania skorupki. Nie zaglądamy do wnętrza komory lęgowej, aby nie zaburzać procesu klucia i doprowadzać do utraty ciepła. W tym czasie pisklęta przyjdą na świat oraz pozostaną w odpowiednich warunkach klujnika, aż do całkowitego osuszenia. Hodowca powinien w tym czasie zadbać o przygotowanie odchowalnika dla piskląt. Nie ma tu konieczności zakupu specjalnych urządzeń, jak w przypadku ptaków egzotycznych, a miejsce do odchowu piskląt można przygotować samodzielnie. W tym celu należy wydzielić odpowiednie miejsce oraz zbudować tzw. kojec do którego najlepiej wykorzystać bezpieczne panele separacyjne. Ponieważ pierwsze dni życia piskląt rzutują na cały ich dalszy rozwój, pisklęta powinny mieć zapewnione ciepło, bezpieczeństwo oraz stały dostęp do paszy i wody pitnej. W odchowalniku dla piskląt główną role odgrywa tzw. sztuczna kwoka, lampa grzewcza pod którą będą się skupiały i dogrzewały pisklaki. Czerwone światło promiennika działa na pisklęta uspokajająco, a ciepo zapewnia im bezpieczeństwo i zdrowy rozwój. Dobrze sprawdza się oprawa promiennikowa z przełącznikiem mocy, dzięki której hodowca może ograniczyć ciepło jeżeli pisklęta podrosną oraz zmieni się temperatura otoczenia. Takie rozwiązanie pozwala również ograniczyć zużycie prądu w hodowli. Alternatywę stanowią płyty grzewcze dla piskląt, pod którymi ptaki będą się gromadziły i dogrzewały. Odchowalnik należy wyposażyć w odpowiednie poidło dla drobiu, z niewielkim zasobnikiem na wodę i niską rynienką. Karmidło dla drobiu przeznaczone do odchowu piskląt powinno zawierać stanowiska poboru paszy. Może mieć formę zasobnika na paszę z misą, bądź niskiego korytka z którego pisklaki będą czerpały pokarm.
Co jedzą pisklęta – czym karmić kurczaki?
Czym karmić pisklęta? To pytanie, które zadają sobie hodowcy zwłaszcza z niewielkim doświadczeniem. Pasza dla kur, czyli pokarm, który będą dostawały pisklęta kurcząt, musi być odpowiednio dobrany, bogaty w składniki odżywcze niezbędne na tym etapie rozwoju kurcząt. Hodowla zwierząt wiąże się z dużą odpowiedzialnością i często źle dobrana dieta, uboga w składniki odżywcze jest przyczyną wielu chorób. Jaka pasza dla piskląt będzie zatem najlepsza? Na co zwrócić szczególna uwagę aby kurczaki zdrowo rosły i prawidłowo się rozwijały? Możemy samodzielnie przygotować pokarm dla piskląt, podając im rozkruszone ugotowane żółtka, bogate w cenne substancje odżywcze, z dodatkiem kaszy lub zmielonych ziaren zbóż. Jeżeli nie mamy na to czasu możemy skorzystać z pełnowartościowych mieszanek w postaci gotowej paszy dla piskląt. Gotowa do użycia pasza dla piskląt Paszarnia tradycyjna ma postać drobnej kruszonki, która jest chętnie pobierana przez pisklaki i może być podawana w zasadzie od pierwszych dni życia piskląt, aż do 8 tygodnia. Podobnie pasza Kurka naturka dla piskląt oferuje pełnowartościowy pokarm dostosowany do potrzeb żywieniowych ptaków w pierwszym etapie ich rozwoju. Pisklęta wymagają od hodowcy uważnego podejścia oraz właściwej pielęgnacji. Dzięki temu możemy liczyć na ich prawidłowy rozwój, zdrowie, odporność na choroby wirusowe, bakteryjne czy pasożytnicze. W tym czasie należy doglądać stanu zdrowia piskląt, a jako wsparcie można stosować takie witaminy dla kur jak Immuno Start dla piskląt, czy naturalna suszona pokrzywa dla kur Paszarnia tradycyjna podawana wraz z karmą będzie budować odporność. Wzbogacając dietę piskląt o naturalne dodatki paszowe, takie jak Susz ziołowy Paszarnia Tradycyjna z dodatkiem lucerny i kredy pastewnej od samego początku można wspierać zdrowie i wydajność przyszłych niosek. Mieszanka ziołowa z lucerną i kredą pastewną to naturalne dodatki paszowe, które bezpiecznie można podawać ptakom przez cały rok.
Podsumowanie
Analizując powyższe można śmiało stwierdzić iż zakup inkubatora oraz samodzielne prowadzenie inkubacji jaj oraz odchów piskląt stanowią dobra alternatywę do zakupu pisklaków na lokalnych rynkach czy z kurczaków odchowalni. Inkubacja jaj może stać się prawdziwa pasją oraz sposobem na zarobek niejednego hodowcy. Z racji na to, że hodowla drobiu jest bardzo popularna, a drób ozdobny zdobywa serca i poszerza zainteresowania coraz to szerszej grupy hodowców, warto poszerzać swoje horyzonty, zagłębić się w procesy inkubacji, obcować z naturą i cieszyć się z efektów swoich starań w samodzielnym pozyskiwaniu piskląt i budowania własnego stada kur.