Produkt dodany do koszyka
Pomór znów atakuje fermy drobiu. Tysiące kur do utylizacji! Czy polscy hodowcy są przygotowani na zagrożenie?
W Wielkopolsce zrobiło się nerwowo wśród hodowców drobiu, a to za sprawą nowo wykrytego ogniska rzekomego pomoru drobiu (choroba New Castle). Choroba wcześnie zaatakowała, bo to pierwszy taki przypadek w tym regionie. Na dwóch fermach w Biskupicach Ołobocznych zutylizowano w sumie 130 tys. kur niosek i brojlerów. Wyznaczono już strefy zapowietrzone i zagrożone, a wszystkie fermy w okolicy objęte są ścisłym reżimem sanitarnym. Dlaczego ta tajemnicza choroba jest tak niepokojąca? Co hodowcy mogą zrobić, aby się przygotować na najgorsze lub w jaki sposób zminimalizować ryzyko jej wystąpienia? O tym w dzisiejszym artykule.

Za pomocą diodowej lampy o odpowiednim natężeniu światła można prześwietlić jajko by uwidocznić jego zawartość. Specjalny klosz osłaniający lampkę, pozwala na przyłożenie urządzenia bezpośrednio do skorupki jajka. Oferowany owoskop dzięki temu, że pobiera mało energii elektrycznej praktycznie się nie nagrzewa. Pozwala to na długą pracę urządzenia bez konieczności jej przerywania oraz obaw, że będzie miała negatywny wpływ na efekt inkubacji. Prześwietlarka jest niewielkich rozmiarów, lekka, a przez to i niezwykle poręczna. Aby włączyć owoskop należy nacisnąć czerwony guzik na obudowie. Po jego zwolnieniu urządzenie automatycznie się wyłączy.







